List 4 do Ojca Honorata

[Zakroczym, sierpień 1889] /109

Najdroższy Ojcze!

Jestem spokojna. Zdaje mi się, że to dopiero pierwszy dzień mam ten spokój od rana do wieczora. Dlatego to piszę Ojcu, żeby po tylu listach z lamentacjami, chociaż jeden napisać porządny. Teraz będę konferować z p. Walentyną o różnych rzeczach, więc kończę, całując nogi najdroższego Ojca i niech mi Ojciec napisze parę słów, żebym ja też miała ostatni list Ojca zadowolony. Cieszę się, że będę miała p. Anielę/110 i p. Walentynę na podporę mojej słabości. Pani Walentyna nazywa to triumwiratem, który Ojciec musi specjalnie pobłogosławić.

Najniższa sługa
Maria Witkowska

109/ List jest napisany na małej liniowanej kartce dwustronnie, formatu 10 x 13,5, z dopiskiem znajdującym się na małej karteczce formatu 10,5 x 7.
110/ Prawdopodobnie Sługa Boża Róża Aniela Kostka-Godecka, już cytowana.